Psychotyczny killer ryczacy jak baba. Pierce jak zwykle cwaniakuje, czaruje, a na dodatek ma szelmowskie wąsy. Da sie wyczuc lekka autoironie wzgledem poprzednich rol maczo.Scena z chilleaderka zlasowala mi doslownie mózg.Dobry lekki film, ktory mozna nawet obejrzec w niedzielne poludnie z rodzina.Oczywiscie polecam (bo niby po co mialbym zabierac glos;)